Po upojnej nocy zostaliśmy namówieni na małe "kolorowanko". Tak jak pisał poprzednik - facet rozróżnia tylko trzy kolory.Byłem więc zmuszony do otwarcia swojego mózgu trochę bardziej.Niestety... Bez pomocy Kasi by się nam nie udało. Super zabawa! I to wszystko miało drugie dno - dopasować to jedno - później jest jeszcze ciężej! Dziękuję!