Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Rafał Krajewski    {{found}} 108x {{not_found}} 8x {{log_note}} 0x Photo 1x Galeria  

2973557 2019-01-07 22:10 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

Początkowo plany były trochę inne. Już w zeszłym roku zamierzaliśmy wrócić do Ksawerowa, żeby dokończyć sobie pewną miłą ścieżkę, a potem jeszcze poszwendać się w bliższej i dalszej okolicy. Wtedy w ostatniej chwili zmieniliśmy plany, a tym razem zmieniliśmy plany właściwie prawie od razu. No i zamiast Ksawerowa padło na stolicę. A że oboje z Werroną mamy tu jakoś duże zaległości to było w czym wybierać. W końcu zdecydowaliśmy się na okolice Cytadeli - bo łażenia niedużo, a i główny punkt programu, czyli ścieżka straconych, zapowiadał się ciekawie.

Dałem się tutaj trochę wpuścić Ojcu Założycielowi w lekkie maliny :)

Ale Werrona się nie dała  i dlatego w trybie rach-ciach-ciach znalazła schowanko.

Mogę się w tym miejscu przyznać, że kiedy ruszaliśmy spod mojego obejścia miałem humorek jakiś taki solidnie zważony. Cały dzień się wszystko kumulowało i nawet przez chwilę miałem taką myśl, że chyba nie mam ochoty się dzisiaj nigdzie ruszać. Stwierdziłem jednak, że jeśli poinformuję o tym Werronę, to powiesi mnie na kominie guzowskiej cukrowni za części intymne. A ponieważ cenię sobie swoje części intymne uznałem, że jakoś dam radę. No i gdzieś mniej więcej przy tym keszu zaobserwowałem z niejakim zdumieniem, że cały mój zważony humor ulotnił się gdzieś pomiędzy zaroślami wokół Cytadeli, a ja mogę góry przenosić.

Jak zatem widać, keszownictwo (przynajmniej na tej ścieżce) ma walory terapeutyczne i z powodzeniem zastępuje kozetkę!