Logs /NSK/ Sąd Rejonowy
172x
3x
1x
2x Galerij
2018-11-15 19:45
Dombie
(
1928)
- Gevonden
Jak już wspomniałem w historyjce napisanej w sąsiednim keszu, trafiliśmy tutaj właściwie po drodze do tamtejszego finału. "Trafiliśmy" to może niespecjalnie fortunne określenie, bo dłuższą chwilę zajęło nam "nietrafianie". Właściwie to wszystko się zgadzało - tytułowy obiekt, którego nie sposób przegapić oraz mapka zdawały się potwierdzać to, co zawierał opis. Nie zgadzał się jednak pewien drobny, a przy tym ważny szczegół. Zupełnie nie zamierzam zdradzać, o jaki szczegół chodziło, albowiem konfuzja wynikająca z owej niezgodności jest jedną z atrakcji tego kesza. Musiałbym więc być padalcem bez serca, gdybym tej atrakcji pozbawił kolegów keszowników i koleżanki keszownice. Wspomniany we wspomnianej historyjce obywatel w dresie pojawił się właśnie, kiedy z moją niezrzeszoną koleżanką z pracy szukaliśmy schowanka. Tak sobie teraz myślę, że może on też był częścią maskowania. Szczerze mówiąc, po tych kilku keszach, które dane mi było podjąć tamtego wieczora jestem sobie w stanie wyobrazić wszystko. Nawet to, że Ojciec Założyciel postawił w tym parku owego jegomościa tylko po to, żeby wprowadzał jeszcze większy element konfuzji. Jegomość dawał do zrozumienia, że kesz, którego szukamy był kiedyś... no w innym miejscu niż szukamy. Moja koleżanka dała się nawet wciągnąć i poszła tam, ale ja uznałem, że kordy to kordy i pomimo wspomnianej niezgodności szukałem uparcie na kordach. Może gdyby pora była bardziej dzienna niż nocna to szukanie trwałoby krócej. Ale z drugiej strony kesz sprytnie się wtopił w naturę i dopiero po chwili moje oko dostrzegło nieciągłość która okazała się zgodna z wspomnianą niezgodnością, która okazała się jak najbardziej zgodną zgodnością.
Co tu dużo gadać. Kwidzyn rulez!
Dzięki wielkie!