Log entries Most w ul. Stanisławowskiej (Buczackiej) (096)
47x
0x
0x
3x Gallery
2018-11-25 20:32
slawekragnar
(
2078)
- Found it
W szarych domach światła gasną
Wszyscy ludzie zaraz zasną.
Tylko rzeka nie chce spać
By na straży swej wciąż trwać.
I sumiennie, ciągle płynie
Czasem w nurtach jej ktoś ginie.
Czasem dla spragnionej duszy
Która zbytnio się wysuszy
Zwilży, zmyje z zwykłych chamstw
W podłym świecie ludzkich kłamstw
Da się napić i oczyścić
By się prawda mogła ziścić.
O katharsis wielkiej sile
By nie spocząć w swej mogile
Już za życia, zbyt przedwcześnie
By swe życie żyć jak we śnie
Czystym jak jej bystry nurt
Co opływa z obu burt
Nasze piękne życia statki
Silny nurt jej, czysty, wartki.
Więc nie pozwól codzienności
By złożyła twoje kości
W krypt ciemności odrętwienia
Co powala przez zmartwienia
Nasze dusze i umysły.
Przyjdź na mostek, by nie wyschły
Pięknych uczuć kwiatostany
Bądź jak dziecko upaprany
Czystym błotem, zwykłych spraw
Mocz się w rzece, susz wśród traw
Poprzez śmieszne keszowanie
Więc podziękuj Weskerowi
Bo on ciągle jest gotowy
By ci drogę wskazać w rzeki
Czyste miejsca, a nie w ścieki.
Szukaj skrzynek, bądź dzieciakiem
Swoje życie tocz ze smakiem
Oranżady, lodów, soku
By nie brakło w żadnym kroku
Twej dziecięcej naiwności
Wiary w prawdę, do ludzkości.