2018-11-04 18:04
Krzychaty
(
87)
- Found it
Podczas mojej prawie dwuletniej przygody z Geocachingiem jeszcze nigdy nie miałem okazji szukać zakopanej skrytki. W tej okolicy bywam dość często, ale kesza nie próbowałem nawet podejmować, sądząc, że trzeba tu przyjść wyposażonym w łopatę. Ale dzisiaj zdecydowałem się sprawdzić, co kryje tyniecki las. Z racji tego że ziemia była przykryta dywanem liści i nie było widać śladów poszukiwań po poprzednikach, jak to często bywa w takich miejscach, to bardzo pomocna okazała się wskazówka od Autorów. Spacer zakończyłem znalezieniem pojemnika, do którego wykopania użyłem jedynie dłoni i lateksowej rękawiczki, żeby się nie pobrudzić.
Nieco przemoczony, logbooka w zasadzie brak, więc dołożyłem czystą karteczkę owinięta w to, co miałem przy sobie.
Bardzo dziękuję :)