Drewniana tablica informacyjna była się rozpadła ale została zastąpiona metalową. Miejsce działa na wyobraźnię. Powrót zdecydowanie łatwiejszy niźli dojście, prosto do głównej drogi nieistniejącym już a bardzo malowniczym czerwonym szlakiem. Do zainteresowanych mogę przesłac tracka. Dołożyłem "złotą" monetę dukatów a zabralem GK.Skurczybyka. Dzięki za kesza w interesującym miejscu.