Log entries #1 Studenckie Kluby Pe-Ha i Limes
63x
2x
2x
2018-10-05 21:05
Dombie
(
1928)
- Found it
Wreszcie nadszedł czas na kolejną nocną wyprawę keszową z Werroną. Tym razem zdecydowaliśmy się na Siedlce, które kuszą mnogością wysoko ocenianych skrzynek. Wprawdzie wstępny plan zakładał zdobycie wszystkich czterech siedleckich ścieżek i - być może - dorzucenie do nich jeszcze kilku najlepszych rodzynków "nieścieżkowych", ale nasze nocne wyprawy mają dość jednoznacznie zdefiniowane ramy czasowe, a poza tym w nocy w niektórych miejscach szuka się łatwiej, a w niektórych trudniej. Na dodatek, my się raczej nie nastawiamy na ilość i statystyki. Równie ważna (a może i ważniejsza) jest okazja do pogadania na różne tematy i napicia się soczku jabłkowego na ławce w parkuDlatego ostatecznie decydujemy się na siedleckie centrum (bez okolic) plus Lasek Sekulski. Plan był prosty - przyjechać do Siedlec jeszcze za jasności i odwiedzić Lasek w promieniach zachodzącego słońca, a potem wrócić sobie spacerkiem do centrum, coś zjeść i napić się herbatki w jakimś miłym lokalu, a kiedy się już mugolstwo ulokuje przed swoimi telewizorami ruszyć na nocne łowy :-)
No ewidentnie kordomierze sobie z nami próbowały dzisiaj pogrywać w klipę. Zaprowadziły nas do innego obiektu (również krzywego, choć trochę inaczej), który nawet się udawało dopasować do spojlerowej fotki (choć bardzo "na siłe"). Szkopuł w tym, że obiekt nie wykazywał żadnej gotowości do bycia wykorzystanym jako schowanko keszerskie. Co prawda po tym, co zobaczyliśmy w Lesie Sekulskim to jestem gotów uwierzyć, że Matka Założycielka zamaskowałaby skutecznie kesza nawet i na przezroczystej tafli szkła, ale ten obiekt miał w sobie coś... niekeszerskiego. Zdawał się mówić: "Zostawcie mnie w spokoju, ja nie mam nic wspólnego z tym waszym sportem...". Postanowiłem więc rozejrzeć się za bardziej keszerskim obiektem wyposażonym w krzywizny, no i tam właśnie był kesz :-)
Dziękuję bardzo!