Kesz opublikowany o 6:00 rano w sobotę. Jak bardzo myliłby się ten, kto zakładał jakiekolwiek miejsce "na podium" w logbooku o godz. 8:00. <br />
<br />
A Marysi nie znalazłem, za to przeleżała się obok mnie (jakkolwiek to brzmi) na tylnym siedzeniu :P