Oczywiscie mijałam ten pomnik milion razy, bvo jeździłam tamtędy do pracy. Naprawdę świetny pomysł na kesza, spójny, zabawny i nie przekombinowany. Miejsce finału też świetne. Zdarza sie że sikają - to niestety miasto tak jest, ale i tak rewelka. Niestety kesza znaleźliśmy obok, a w zasadzie same pudełko. Zreaktywowaliśmy ale z samym logbookiem. Dzięki za kesza.