2018-09-10 18:10
A walon
(
3105)
- Found it
10 września 2018 18:10
Wybrałem wejście od strony Królowej, zielonym szlakiem i następnie czerwonym granicznym. Początek przy chatce, na placu składowania drewna. Jeden z pilarzy opowiedział, jak wiosną usuwali powalone wiatrem drzewa. Jedno, jakoś naprężone jak łuk, po przecięciu wystrzeliło i złamało mu nogę,drugiemu pilarzowi obie i jeszcze go przygniotło. Kilka tygodni i wrócili do pracy. Twardzi ludzie.
Na najtrudniejszym podejściu spotkałem wyznawców Chrystusa; łatwo nie było.
Drzewo przy keszu niezwykle pokręcone - przyroda to jednak niezrównany artysta.
Spodobał mi się pomysł szyfrowanej podpowiedzi dla tych, którzy nie posiadają sprzętu (albo którym GPS popłynie) - kupuję.
Za późno już było na schronisko i widoki; może innym razem
TFTC