Ile ja się naszukałem... Kordy rzucały gdzie popadnie. Skrzynka w klimacie, klasycznie schowana, ale za to z ciekawymi artefaktami. Schron może i nie duży, ale w tej okolicy to ewenement - tym bardziej, że drugi okoliczny służy jako piwnica na ziemniaki. Polecam. Dzięki za kesza!