2018-09-10 15:24
Psikiszek
(
20637)
- Gevonden
Zachciało mi się wybrać na przejażdżkę przed południem. Trasa była dobra, taka nie za długa, a do tego dwie skrzynki. Tutaj pierwszy raz pokułem się pokrzywami idąc po kesza, drugi wracając do roweru po długopis, trzeci odnosząc kesza, czwarty wracając po odłożeniu. Myślałem że w piątek sobie wyskoczę na parę skrzynek na północ od Knyszyna, ale już zmądrzałem i wybiorę się jak dni zrobią się krótkie, a parząca zielenina zniknie.