Kilka fotek. Oczywiście nie zachęcamy nikogo do eksploracji. Jakość słaba, bo robione na szybko, bez statywu, a do tego po wzbudzeniu pyłu wewnątrz zbiornika przez czterech facetów. Do tego jeden wylądował na tyłku w tym czym brązowym, co pokrywa dno...he...wiecie jak to wyglądało