2018-09-02 14:10
Marcin & Sylwia
(1361)
- Znaleziona
Sobotnia keszo wyprawa na granice wojewodztw. Branie rowerow to byl kiepski pomysl, teren zdecydowanie nie ulatwial zycia zwlaszcza ze zaczelismy od aleji drzew pomnikowych a juz przy wiezy transmisyjnej skonczyla sie droga i trzeba sie bylo przebijac polami na azymut. Widoki wyjatkwo atrakcyjne a teren trudny i wymagajacy. Udalo sie zrobic 23 kesze od strony poludniowej, reszta musi poczekac. Reaktywowalismy jedna skrytke diabelski kamien,gdzies tam dorzucilismy nowy logbook. Dzien mozna zaliczyc do udanych ale drugie podejscie na zebranie reszty skrzynek zrobimy juz na nogach. Szyb II - tu odpuscilismy. Dotarlismy pod sama dziure ale kesza nie udalo nam sie namierzyc- krzaczory okrutne a ryzyko wpadniecia do srodka bylo niemale. Duzym plusem fajne maskowania za co dziekujemy. Kiedys wrocimy oby dokonczyc sciezke.