Znaleziona, a właściwie obie znalezione w ramach dwudniowego wypadu do Krk. Jeden pojemnik bez zatyczki, drugi mocno opajęczony. Wyciągać musiała M. i to bez rękawiczki, bo ciasno. Za drugim razem obawiała się bliskiego spotkania z żywym pająkiem, ale zwalczyła fobię. Pająki na bramie spotkaliśmyPrzeurocze:P TFTC! Pozdrawiamy MMJ