Akurat zaczęła sie pora wysrywania swoich czworonożnych pupili przez okolicznych mieszkańców wiec na szczęscie Meghan smyrnęła i odłożyła kesza niezauważona. Znaleziona w marcowym kotle pogodowym wraz z tATO, Czarkowatym, Cozą i Meghan, którym dziękuję za cudowną niedzielę.