Główny cel naszej dzisiejszej wycieczki. Cóż można napisać - mimo wieku kesz nadal budzi podziw. Fakt że już lekko zdezelowany przez poprzednich odkrywców, zawiasy popsute i da się otworzyć "od tylca". My zastosowaliśmy oryginalną procedurę otwarcia kesza, podziwiając kunszt wykonania. Dzięki i oczywiście max.