Ojojoj co tutaj sie działo. Zanim kesz ujżał światło dzinne przeszedł długą drogę.Wesoło było jak cholera mimo że własnie zerwała sie śnieżyca. Znaleziona w marcowym kotle pogodowym wraz z tATO, Czarkowatym, Cozą i Meghan, którym dziękuję za cudowną niedzielę.