Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Khazad-Dum Lisia Góra    {{found}} 21x {{not_found}} 0x {{log_note}} 3x Photo 2x Galeria  

2879071 2018-08-23 16:30 rekomendacja snieeegu (user activity2096) - Znaleziona

Kolejny Khazad-Dum zdobyty. Miejsce zrobiło na mnie duże wrażenie, chociaż już kiedyś bywałem w sąsiednich zamczyskach, na Lisią Górę zapędziła mnie przygoda po raz pierwszy.

Ale od początku. Na dzień dobry oparłem swój dwukołowy dyliżans o drzewo, z którego wyleciał na mnie szerszeń, więc jeżeli jeszcze byłem niezdecydowany, czy atakować orczą siedzibę, to właśnie podjąłem decyzję:)

Zatem postanowiłem w końcu zająć się orczymi pomiotami w rodzaju Sławuthora Ragnarssona i jemu pokrewnych gadzin, więc przestąpiłem bardzo wysokie progi (na szczęście dla kogoś takiego jak ja żadne progi nie są dostatecznie wysokie, hehe:D) i znalazłem się w przyjemnej chłodni. W środku przynajmniej 10 stopni mniej niż na zewnątrz, w takie dni jak dziś (33 stopnie w cieniu) zdecydowanie polecam a nawet zalecam tego typu aktywność! Przechadzałem się chodnikami wykutymi w skałach betonie, i tylko słyszałem zza pleców lubieżne porykiwania orczych samic, które raz po raz usiłowały mnie zwabić w któreś z bocznych pomieszczeń. Niestety, choć chuć była wielka, terminarz był napięty jeszcze bardziej... Po kilku minutach przechadzki w świetle LEDowej pochodni ujrzałem wrota do pokoju Sławuthora. Nie było skurczybyka w domu, ale chociaż obejrzałem sobie zieloną rurę do pole-dancingu. Było to na tyle niedostępne przeciętnym śmiałkom miejsce, że idealnie nadawało się na ukrycie tego typu sensacji, widocznie nie chciał się tym chwalić publicznie....:)Tam też odnalazłem ukryty skarbczyk, lecz poza śmiesznym małym notesikiem nie było w nim żadnej waluty. Rabunek orczego domu okazał się nieudany, gdyż to po prostu są bankruci i degeneraci....

Nic to, poprzysiągłem sobie, że jeszcze nie skończyłem deptać orkom po piętach. Zatem powrócę!