Znalazłam oryginalną skrzynkę założyciela, leżącą całkowicie na wierzchu pod drzewem. Wpisaliśmy się. Starałam się ją schować, co by nie leżała tak wierzchem, ale pod drzewem tylko jakieś kawałki betonu i liście, więc tylko tym miałam możliwość przymaskowania. Może się utrzyma.
Kapliczka jest teraz ładnie udekorowana. TFTC, pozdrawiam, Nati..