Wpisy do logu Grzęzawisko nad Jeziorem Średzkim 11x 1x 14x 7x Galeria
2018-08-05 17:26 rredan (7355) - Znaleziona
Do trzech razy sztuka. Ale co jeśli za czwartym wyjdzie ta nauka? Jakoś tak to szło w piosence. Pasuje tu jak ulał. W najbliższych dniach minie sześć lat od pierwszej wizyty w tym miejscu. Jeśli zestawić ten okres z siedmioma latami od rejestracji na OCPL i podjęcia pierwszej skrzynki, to można by powiedzieć, że kładzie się ona cieniem na całej mojej dotychczasowej aktywności keszerskiej ;). Ale bez przesady, aż tak źle nie jest. Za to na pewno marcowa przygoda z 2015 roku jest najmocniejszą z moich wszystkich przygód z bobrowaniem. I śmiało może się z nią równać tylko samocałospalenie niegdysiejszego kolegi przy OP8AJ0. Skrzyneczka przypominała się przy różnych okazjach, a dziś sprawił to wpis Ciachola. W głowie błysnęło "Susza! Porządnie nie padało jakoś tak od maja" . No to za telefon, zagadnięcie malychluków o chęć towarzyszenia i za chwilę parkujemy tam, gdzie zawsze. Jedno spojrzenie jeszcze zza kierownicy i już wiem, że będzie sucho. Tam, gdzie w trakcie poprzednich wizyt połyskiwała tafla wody, tuż przy asfalcie skwierczały tylko wysuszone opadłe liście. Podjęcie kesza było jedynie formalnością. Na nogach piękniały kaloszki ale teraz da się to zrobić suchą nogą zaopatrzoną li tylko w sandałki. Tylko czy warto? Nie jestem przekonany i na pewno nie żałuję poprzednich wizyt. Co to teraz będzie? Pozostaje poszukać sobie następcy tego osobistego keszerskiego św. Graala. Rekomendacja oczywista.
BTW. Kesz w znakomitej kondycji, po dziewięciu latach od schowania!
BTW 2. Charakterystycznego drzewka brak.