Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Art_106 Underground Częstochowa    {{found}} 52x {{not_found}} 0x {{log_note}} 37x Photo 5x Galeria  

285627 2011-02-27 08:20 rekomendacja etna&mars (user activity7613) - Znaleziona

Poranny niedzielny FTF.
Podchody do skrzynki można porównać do starcia dwóch siatek szpiegowskich i wprowadzania ogólnej dezinformacji.
Żywcu: pierwszym komentarzem zaznaczyłeś że będziesz startował do skrzynki już w piątek. Wzbudziłeś nieco niepokoju swoją piątkową nieobecnością - jak się okazało uderzyłeś w przeciwnym kierunku, do Wrocławia. W sobotę stwierdziłeś, że pojedziesz wieczorem, po spotkaniu w Opolu. Szanse miałeś zatem dwie:)A do trzech razy sztuka.

Skrzynka dość wymagająca, spacer w sumie zajął nam prawie dwie godziny, z sesją fotograficzną i pewnymi trudnościami z OP-1.

Czytając poniższe komentarze, możemy potwierdzić, że najlepiej udać się do niej zimą. Wtedy jest najbezpieczniej - nawet jeśli wystąpiłyby jakieś nieprzewidziane opady, nie znajdą się one od razu wewnątrz kanałów a będą zalegać na ulicach, przez co poziom wody wewnątrz znacznie nie wzrośnie. Wysoki poziom wody w jednym miejscu, jest spowodowany kilkoma niewielkimi tamami, jednak znajdują się tak daleko od wejścia, że najprawdopodobniej woda tam nigdy nie wysycha, bo tempratura jest tam zawsze niska. Trzeba to po prostu przejść.  Wydaje się, że jest to możliwe używając zamiast OP-1 standardowego wyposażenia plecaka keszera, czyli mocnych worków na śmieci założonych na nogi i oklejonych scotchem. Jakichś szczególnie nieprzyjemnych zapachów nie stwierdziliśmy - jak to w kanale, perfuma to nie jest.

Zdjęcia nie wyszły nam tak ładnie i kolorowo. Pewnie dlatego, że poranek był pochmurny i szary Wink
Dzięki za fajny, klaustrofobiczny spacer. Pozdrawiamy. Ania i Marcin