Znaleziona wraz z Kociruchem, hotel zupełnie pusty, za logbok robiła zapisana już kartka więc dodaliśmy nowy logbook w strunówce. Najśmieszniejsza była akcja z wyjęciem kesza, do worka wlała się woda i kesz powiększony o kostkę lodu nie mieścił się w drzwi

Jakoś się udało. Nie wiem jak kiedyś mogliśmy go nie znaleźć

Może być spokojnie ustawiony na "gotowy do szukania", jest tylko pusty, nie ma ołówka ale o to mogą zadbać poszukiwacze, jeśli właściciel jest poza wrockiem. My nic przy sobie nie mieliśmy, żeby dorzucić. Pozdro