Wpisy do logu Cy Cuś warszawski # 12 8x 2x 3x
2018-07-26 12:00 Dombie (1928) - Znaleziona
Wspólna wyprawa z synem na cy-cusie zostawiła w naszej pamięci niezatarty ślad i tak nam obu przypadła do gustu, że postanowiliśmy pójść za ciosem. W rezultacie, dziś wyprawiliśmy się na cy-cusie po raz kolejny. Dla urozmaicenia wpletliśmy pomiędzy nie kilka keszy ze ścieżki Kod Leonarda, która jakoś zniknęła z listy ścieżek (mam nadzieję, że tylko na chwilę). Efekty wyprawy tradycyjnie już loguję w kolejności cy-cusiowych numerków przeplatanych leonardami z odstępami 10-minutowymi, choć w rzeczywistości wszystko odbywało się trochę inaczej.
Tutaj już z daleka widzieliśmy, że mogą być kłopoty albowiem centralnie na wprost kesza rozsiadła się jakaś mugolska babcia z bardzo młodym człowieczkiem w wózku. Z bliska okazało się na szczęście, że babcia jest totalnie pochłonięta czymś, co się działo w jej telefonie i chyba nawet nie zauważyła, że się pojawiliśmy. Podjęliśmy więc akcję "tata czeka na ławeczce, a synek się nudzi i zagląda w okna". Niestety, synek zdołał jedynie zebrać chyba wszystkie możliwe brudy i pajęczyny spod wszystkich możliwych parapetów. Na szczęście byliśmy przygotowani na wykonanie reaktywacji, którą zainstalowaliśmy we właściwym miejscu - po konsultacji z Ojcem Założycielem. Kiedy opuszczaliśmy to miejsce mugolska babcia nadal tkwiła pochłonięta w swoim telefonie. Ciekawe, czy zauważyłaby, gdybyśmy pożyczyli od niej wózek z dziecięcym wkładem?
Dziękuję za tego kesza!