Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Zagadka Gdyńska nr 19    {{found}} 38x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x  

2829097 2018-07-13 18:46 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

No i wygląda na to, że pojawia się nowa świecka tradycja:)Tradycja polegająca na tym, że wyprawiam się na wyprawy keszownicze z Lady Moon w piątek trzynastego:)A może wręcz, że spotykamy się głównie w trzynaste dni różnych miesięcy. Tak było w kwietniu, a potem w czerwcu - i tak jest teraz, w lipcu. No i podobnie jak w kwietniu, teraz też jest piątek. Pogoda wprawdzie dziś trochę odstraszająca, ale w keszowaniu nie chodzi tylko o bieganie od parapetu do parapetu (przynajmniej ja to tak pojmuję. Mamy okazję porozmawiać sobie na różne tematy, napić się dobrej rozgrzewającej herbaty w przytulnym wnętrzu pewnej knajpki (bez szczegółów, żeby nie było, że jakiś marketing tu uprawiam) no i w ogóle odetchnąć od codzienności. Ale kesze też są w planie - dziś ambitnie zamierzam skompletować Gdyńskie Zagadki, a do tego Lady Moon ma dla mnie niespodziankę na mojego kesza numer 1500! Brakuje mi do tej liczby zaledwie jedenastu keszy, więc nie powinno być kłopotów - mimo padającego deszczu...

Na początek loguję zagadki - w kolejności numerków, a nie ich rzeczywistego podejmowania i z małym przekłamaniem czasowym - żeby nie zaspojlerować zanadto :)

Och - tu nie było łatwo. Ani trochę. Błądziłem i błądziłem po Street View licząc na to, że mi się poszczęści, ale na nic takiego się nie zapowiadało (inna sprawa, że błądziłem w rejonach dość mocno nietrafionych). W końcu, mając świadomość, że to już właściwie ostatnia z zagadek, która mi się ciągle opiera wysłałem wici do Matki Założycielki z prośbą o jakiegoś małego, choćby tyciego hinta. No i dostałem hinta, który początkowo wydał mi się kompletnie niehintowy... Potem jednak ułożyłem sobie plan poszukiwań z wykorzystaniem niehintowego hinta i ku mojemu własnemu zaskoczeniu, strzał numer 14 (albo 15 - nie jestem do końca pewien) okazał się tym właściwym!!!

Bingo! Udało się dzięki temu wywalczyć STFa, ale przede wszystkim - i to daje mi największą radość skompletować minimum (a jednocześnie maksimum) potrzebne do zdobycia ścieżki. Jupi!

Bardzo dziękuję za wyimkową zabawę!