Logs Zagadka Gdyńska nr 18
30x
1x
0x
1x Galerij
2018-07-13 18:45
Dombie
(
1928)
- Gevonden
No i wygląda na to, że pojawia się nowa świecka tradycjaTradycja polegająca na tym, że wyprawiam się na wyprawy keszownicze z Lady Moon w piątek trzynastego
A może wręcz, że spotykamy się głównie w trzynaste dni różnych miesięcy. Tak było w kwietniu, a potem w czerwcu - i tak jest teraz, w lipcu. No i podobnie jak w kwietniu, teraz też jest piątek. Pogoda wprawdzie dziś trochę odstraszająca, ale w keszowaniu nie chodzi tylko o bieganie od parapetu do parapetu (przynajmniej ja to tak pojmuję. Mamy okazję porozmawiać sobie na różne tematy, napić się dobrej rozgrzewającej herbaty w przytulnym wnętrzu pewnej knajpki (bez szczegółów, żeby nie było, że jakiś marketing tu uprawiam) no i w ogóle odetchnąć od codzienności. Ale kesze też są w planie - dziś ambitnie zamierzam skompletować Gdyńskie Zagadki, a do tego Lady Moon ma dla mnie niespodziankę na mojego kesza numer 1500! Brakuje mi do tej liczby zaledwie jedenastu keszy, więc nie powinno być kłopotów - mimo padającego deszczu...
Na początek loguję zagadki - w kolejności numerków, a nie ich rzeczywistego podejmowania i z małym przekłamaniem czasowym - żeby nie zaspojlerować zanadto :)
W wyimkowaniu potrzebna jest odrobina szczęścia. No i tutaj właśnie taka odrobina szczęścia mi się przytrafiła. Pomimo mojej dość szczątkowej znajomości gdyńskich zaułków, ten obiekt został gdzieś w mojej pamięci obrazowej, kiedy jakiś czas temu mijałem go zmierzając w miejsce znacznie bardziej odległe. Pomogło oczywiście to, że obiekt jest jednak dość charakterystyczny, ale z drugiej strony wiele takich charakterystycznych obiektów mijamy na co dzień i jednak nie zwracają one naszej uwagi. Może powinny :)
Lokalizacja obiektu to jedno, ale znalezienie kesza to coś innego. Powiem tylko tak - instrukcja jest bardzo precyzyjna i po prostu trzeba ją starannie wykonać. No i nie spodziewajcie się "parapeta" :D Nie u Lady Moon...
Wielkie dzięki za tego kesza!