Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Zagadka Gdyńska - nr 4    {{found}} 52x {{not_found}} 2x {{log_note}} 0x  

2829053 2018-07-13 18:41 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

No i wygląda na to, że pojawia się nowa świecka tradycja:)Tradycja polegająca na tym, że wyprawiam się na wyprawy keszownicze z Lady Moon w piątek trzynastego:)A może wręcz, że spotykamy się głównie w trzynaste dni różnych miesięcy. Tak było w kwietniu, a potem w czerwcu - i tak jest teraz, w lipcu. No i podobnie jak w kwietniu, teraz też jest piątek. Pogoda wprawdzie dziś trochę odstraszająca, ale w keszowaniu nie chodzi tylko o bieganie od parapetu do parapetu (przynajmniej ja to tak pojmuję. Mamy okazję porozmawiać sobie na różne tematy, napić się dobrej rozgrzewającej herbaty w przytulnym wnętrzu pewnej knajpki (bez szczegółów, żeby nie było, że jakiś marketing tu uprawiam) no i w ogóle odetchnąć od codzienności. Ale kesze też są w planie - dziś ambitnie zamierzam skompletować Gdyńskie Zagadki, a do tego Lady Moon ma dla mnie niespodziankę na mojego kesza numer 1500! Brakuje mi do tej liczby zaledwie jedenastu keszy, więc nie powinno być kłopotów - mimo padającego deszczu...

Na początek loguję zagadki - w kolejności numerków, a nie ich rzeczywistego podejmowania i z małym przekłamaniem czasowym - żeby nie zaspojlerować zanadto :)

No muszę bardzo uczciwie przyznać, że w tej zagadce nie obyło się bez małej interwencji wspierającej Matki Założycielki. Spośród możliwych skojarzeń wynikających z podpowiedzi kodowanej wybrałem trop, który wydawał mi się najzupełniej oczywisty, ale który sprowadziłem mnie na manowce w całkowicie niewłaściwe rejony gdyńskiego street view. Mimo to łudziłem się, że może nie wszystko można tam zobaczyć i że wyniki mojej analizy są poprawne. Nie były. Ale dzięki wspomnianej interwencji wspierającej trop został skorygowany i dalej było już błyskawicznie oraz z górki. Najbardziej zabawne było to, że obiekt wyimkowy kojarzę doskonale mimo, że moja znajomość Gdyni jest generalnie bardzo szczątkowa. A jednak ten właśnie obiekt - z różnych względów - był mi bardzo dobrze znany, tyle że... od innej strony:)Najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło. Maskowanie śliczniutkie, ale trzeba z nim bardzo bardzo delikatnie. Moje grubaśne i nieporadne łapska musiały się nieźle napocić, żeby temu keszu krzywdy nie uczynić :)

Bardzo dziękuję za otwarcie nowej perspektywy postrzegania tak dobrze mi znanego miejsca!