Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Rybnica Leśna - AER    {{found}} 9x {{not_found}} 0x {{log_note}} 2x Photo 6x Galeria  

2820123 2018-07-05 22:15 rekomendacja slawekragnar (user activity2078) - Znaleziona

Zamyślony cyborg wspominał ludzkie legendy, o bohaterach dawnych, czynach wielkich. Uroniłby cybernetyczną łzę, lecz system hydrauliczny miał szczelny i za cholerę nie mógł się wzruszyć. Przydałoby się podsmażyć te zbyt surowe myśli, lecz tu w bazie nic mu nie przychodziło do procesora. Wtem błysnęła czerwona lampka alarmowa, a syrena zawyła niczym ranny niedźwiedź. Nim zdążył wstać, na jego wyświetlaczu zabłysnęły informacje, a system zapisał przesłane obrazy. Runął niczym grom do swego dwukołowego transportera. Zatrzasnął przyłbicę hełmu i pognał z nadświetlną w kierunku gór majaczących na południu. Nadchodził czas walki, wyczekiwany niczym narodziny dziecka, bo wojna była jego pierworodną naturą, jak chomikowi przypisane jest latanie w kółko w kołowrotku, tak jemu należnym była walka. Deszcz chłodził jego rozgrzane procesory. Na miejsce dotarł gdy słońce zbliżało się do chwili pożegnania z nieboskłonem. Wjechał na polną drogę, pomimo wcześniejszych ostrzeżeń, zdezaktywował na moment barierę magnetyczną i pognał transporter pod górę. Polanę zamieszkiwało ożywione mięso, przez ludzi zwane krowami, był tam także samiec krowi, jak się okazało nazbyt towarzysko usposobiony, lecz jego gabaryty nie zachęcały do bliższego poznania, do którego zbyt szybko zmierzał. Odkręcił manetkę gazu i oddalił się od nazbyt towarzyskiej bestii. Zsiadł u podnóża lasu i ruszył pieszo setkę metrów na wskazane przez bazę koordynaty. Znów musiał obejść barierę magnetyczną. Stanął u wejścia do czeluści - a zatem tu się skrył ów starożytny potwór leśno-rybny, stawi mu czoła na jego terenie, bez strachu wkroczy w jego królestwo, a gdy nastanie czas zgniecie go pył lub zginie próbując. Korytarze zalegała ciecz z której jest zbudowana ta planeta, wiele razy miał z nią już kontakt i przyzwyczaił się do jej dziwnych zachowań, teraz nie ona była najważniejszym problemem, lecz Rybnica co mogła się w niej skrywać. Przemierzył wedle mapy długie podziemne tunele, by w jednym z nich dopaść się do bestii i po zaciętej bitwie zerwał jej czarny pas szyi i odkręcił głowę niczym wieczko pudełka. Napawając się zwycięstwem powlókł gada po tunelu, niczym dawnymi czasy Achilles ciało Hektora. Teraz trzeba będzie przeprawić się przez łąkę, omijając krowie samce, te wyglądały groźniej niż Rybnica, jednak nie miał na nie zlecenia, no i nie były starożytne. Nie włączając silnika swej maszyny, potoczył się w ciemnościach nocy w dół zbocza zapamiętaną drogą, uważając by nie wpaść na barierę. Poszło wedle planu. Dalej już z rykiem silnika podążył w kierunku bazy, a jego drogę rozświetlały tnące niebo błyskawice, a deszcz zmywał plamy Rybnicy z jego kombinezonu.

Obrazki do tego wpisu:
Sajborg w trakcie polowania :D
Sajborg w trakcie polowania :D
eftefju
eftefju