2018-06-27 17:28
grrrusza
(
2965)
- Gevonden
A ja tu właśnie w poszukiwaniu wspomnień z dzieciństwa. Przyjeżdżałam do Zawiercia do babci jakieś pół wieku temu. Teraz już nawet nie ma domu w którym mieszkała, ale klimat miejsca został i w centrum nawet nie wiele się zmieniło, tylko ruch dużo większy.
Pierwsza moja zawierciańska skrzyneczka. Gdyby to człowiek wiedział, z której strony keszyna się chowa. A tak to trzeba mieć szczęście, żeby od właściwej zajrzeć. Ja nie mam, to się nazaglądałam ze wszystkich.
Ładne maskowanie. Dzięki za skrzyneczkę :)