2011-02-06 15:49 wilq_bb (313) - Znaleziona
Poszedłem po tego zaległego kesza w ramach odstresowania się, więc bez niczego(gps-a, kretów i sprzętu serwisowego) - a to co zastałem to widok nędzy i rozpaczy - pudełko pęknięte, logbook full, kretów nie ma, w środku śmieciowa zawartość. W czasie "obróbki" zaczęło tak lać, że tylko pozamykałem co się dało szczelnie i odłożyłem na miejsce.