Wpisy do logu Khazad DumDum
23x
0x
2x
2x Galeria
2018-06-16 22:25
sebastianj
(
3151)
- Znaleziona
Znaleziona z Weroniką i Piotrem. Do kesza miałem dwa podejścia. Zaraz po publikacji robiłem rekonesans w okolicy i spotkaliśmy Janusa. Zlokalizowaliśmy wtedy otwór wejściowy do schronu. Nie byłam wtedy odpowiednio ubrany i odpuściliśmy. Dzisiaj wszystko dogadane. Jedziemy wieczorem na bunkry. Najpierw zlapalem kapcia wiec wyjazd pod znakiem zapytania. Takie coś ma nam popsuć wyjazd? Szybka zmiana koła i jedziemy. Przez to zrobiło się małe opóźnienie. Mimo soboty wieczur pełno niedzielnych kierowców. Przygotowania do maratonu nocnego zdezorganizowały przejazd przez miasto. Niektórzy kierowcy to zapomnieli o przepisach drogowych. Podjazd pod kesza zajął dużo czasu. Na keszu to już sama przyjemność. Pakujemy się do środka. Szybkie liczenie kroków i docieramy do celu naszej wycieczki. Wpis do logbookui i jeszcze rekonesans okolicy. Wychylam głowę i zdziwienie gdzie jestem. Po lewej stronie widać kolejny bunkier. Nie ma kamer ochrona też się nie szwęda więc szybka akcja i jesteśmy w drugim bliźniaczym schronie. Ten jest całkiem czysty białe ściany i elektryka. Zwiedzamy go całego docierając pod samą bramę wjazdową. Na koniec szybka akcja powrotna po powierzchni i znowu jesteśmy w pierwotnym schronie. Szybko poszło więc wracamy do domu. Tu dopadła nas kolejna klątwa powrót trwał wyjątkowo długo. Wszystko zamknięte mega korki. Objazdy bez sensu. Część ludzi chce dostać się do oblężonego miasta a część wydostać. Ludzie biegają w kółko a całości pilnuje policja. Trasa tego maratonu odcięła nas od domu na ponad 2.5h . Mimo wszystkim przeciwnościom cała przygoda na długo utkie nam w pamięci.
#732