2008-06-01 00:00
Dziku
(271)
- Znaleziona
Krzaczyska wyrosły potężne. Tusia kibicuje ze ścieżki a ja kolejny juz raz dzisiaj ruszam na chaszczowanie. Kordy wskazują troche bardziej w lewo, ale włażę jak teren pozwala. Ku swemu zdumieniu dziczym instynktem trafiam prawie na keszyk. Dokonuję wpisów i rozpoczynam przeprawę powrotną.