#364
22 FTF!
Znaleziona po zmroku, po 18! Na szczęście nie poczułem horrorowego klimatu, bo okolica jest jasna, a za płotem pilnował mnie pies :)
Widać, że włożyłeś starania w tego kesza, doceniam to. Pozwól, że napiszę Ci parę rad, które potraktuj jako rady na przyszłość, a nie myśl, że ochrzaniam Ciebie za kesza bo ma też on i plusy!
Rzeczy, które mnie ucieszyły to w miarę solidny pojemnik (STR8), lepsze to niż pudełko po maśle
Fajnie, że pomyślałeś też o certyfikatach. Jednak jeżeli już się na nie decydujesz (nie musisz, ale jest to mile widziane) to warto abyś porządniej je przygotował, tak, aby można było je z dumą powiesić na tablicy, bo aktualne szczerze mówiąc są lekko śmieciowate. Dobrze, że zadbałeś także o woreczek dla logbooka... a właściwie dla wyciętej kartki robiącej za logbooka. Warto naprawdę wydrukować małe książeczki, a w tym przypadku nawet te większe, ich koszt w przeliczeniu na kesza to kilkanaście-kilkadziesiąt groszy, lub jeżeli nie masz drukarki to może to być jakiś notesik, lub własnoręcznie zrobiony logbook, spięty zszywaczem etc. No i na końcu chciałbym napisać o workach, plusem jest to, że o nich pomyślałeś, ale zamiast dawać takie foliowate i to na dodatek niebieskie warto zainwestować w worki na śmieci z grubszej foli i CZARNE ( w tym przypadku na pewno bardziej zamaskują kesza, i taki jeden worek zdecydowanie będzie lepszy od dwóch reklamówek. To by było na tyle, ogólnie widać, że w kesza włożyłeś starania dlatego ode mnie ocena dobra na zachętę bo nie było tragicznie, a w tym miejscu byłem pierwszy raz za co także dziękuję! W razie pytań pisz na maila, napewno odpowiem! Pozdrawiam DZK!