Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Snuffer- "KANAŁ -W- reaktywacja"    {{found}} 22x {{not_found}} 3x {{log_note}} 13x Photo 15x Galeria  

2772144 2018-05-24 16:30 affcio (user activity18) - Znaleziona

Samotna wycieczka. Przy wejściu standardowo Pan wędkarz (chyba zawsze ten sam :D), ale przemknąłem niezauważony. Poziom Wisły jak i wody w kanale niski. Najgłębiej było chyba do pół łydki (i to dlatego, że jest lekkie obniżenie w kanale, a nie ze względu na dopływy). 

Ogólnie lokalizacja bardzo fajna (zwłaszcza jak ktoś lubi wszelkiej maści tunele, kanały itp. jak ja). Ale niestety tutaj pozytywy się kończą. Początek kanału w porządku, ale najładniejsza część czyli ta ceglana w kształcie dzwona została na całej długości zaplastikowana, więc żadnych interesujących zacieków, artefaktów i cegły się nie uświadczy. Szaro, buro, plastikowo i uwaga, bo można wyrżnąć orła na tym śliskim plastiku. Można spotkać pozostałości po robotnikach (rękawice, szczotki, wiadra itp.), więc zdaje się, że to zupełnie świeżutka robota. Targałem statyw w nadziei na fajne ujęcia, ale radzę następnym sobie odpuścić zabieranie czegoś więcej niż komórki, żeby ewentualnie zrobić zdjęcie w samej komorze lub kilku dopływów. Atrakcją podczas monotonnego spaceru plastikową rurą był odcinek z metalowymi rozporami (widocznie było zagrożenie zawalenia). W komorze oprócz gratów robotników całkiem przyjemnie, syfon zawalony gównem, ale odór nie był aż tak dotkliwy jak się spodziewałem.

Sama skrzynka nienaruszona (oczywiście wersja reaktywowana), otwierając ją na wysokości okazało się, że była pełna wody, która wlała mi się do rękawa:Dale dzięki torebeczkom logbook był suchy. Ale daje to pojęcie ile może być wody w tym kanale podczas np. burzy lub długotrwałych opadów (co najmniej 3,5 m wody w komorze - czyli w kanale może być aż po strop).

Wszystkim, którzy się wahają czy tam wchodzić od razu mówię, że jeśli tylko pogoda dopisze (trzeba mieć absolutną pewność braku deszczu) to oprócz kaloszy i latarki nie potrzeba żadnego sprzętu ani kondycji czy umiejętności, ot spacerek w ciemności, nawet efekty dźwiękowe plastik jakoś wytłumił i tylko takie delikatny stukot studzienek słychać. Wejście całkowicie bezprzypałowe przy dzikiej plaży w lesie.

Wrzucam zdjęcie pokazujące plastikowy materiał, którym wyłożono większą część kanału.

Obrazki do tego wpisu:
Tu się zaczyna plastik :(
Tu się zaczyna plastik :(
Dalszy ciąg plastiku
Dalszy ciąg plastiku