Resztki z liska wraz z latającymi insektami nadal bronią wstępu do jaskini ale daliśmy rade je ominąć. Bestia przyjemnie się schlodzila we wnętrzu a my zajęliśmy się poszukiwaniami pojemnika i na szczęście się udało. fajne miejsce na szlaku i miła ochloda w upalny dzień.