Wpisy do logu /SO/ Siersciuchowy OWN komunikacyjny
37x
0x
2x
2x Galeria
2018-05-01 23:19
areckis
(
11839)
- Znaleziona
Zacznę od tego, że jest to jeden z najlepiej, najstaranniej i najbardziej przemyślanych keszy osobistych jakiego zdobywałem.
O tym, że misiek go przygotowuje i że (chyba) będzie wiedziałem jakiś czas temu. Ale widząc teraz co to za kesz i że mogło go nie być...
Ale po kolei.
Kiedy m_si go wyjął (kesza oczywiście) i rozsiadł się na ławce z Mikim., a ten zaczął zdobywać pierwszy etap wiedziałem, że dzisiaj i jutro to ja pewnie go nie zdobędę... Za długo, za trudno, za późno i ja już nie mam głowy do takich rzeczy.Gdy po naprawdę dłuuuuuuuugim czasie Miki się z nim uporał, to wiedziałem, że na pewno go szybko nie podejmę - nie ma mowy!
Później były różne gry i zabawy terenowo-integracyjno-keszerskie, ognisko i różne takie tam... Nawet zdążyłem przez chwilę zapomnieć o tym keszu. Ale kiedy JLM się do niego dorwała i usiadła, od tak na widoku, nieopodal ogniska, to kesz zaczął znowu kusić... Co chwilę przechodząc obok, zaglądałem JLM przez ramię jak jej idzie...
W końcu nie wiem, czy to m_si zaproponował, czy ja się odważyłem spróbować - obstawiam na to pierwsze.Ale wiedziałem, że jestem na tyle "zmęczony ciężkim dniem", że albo, albo. Nie będę dużo pisał o etapach i przebiegu, żeby nie psuć zabawy kolejnym. Łatwo nie było. Prawie, prawie, a bym kesza nie zaliczył. Na szczęście wziąłem wcześniej lekarstwo na rozjaśnienie umysłu i chyba podziałało. :)
M_si. Naprawdę wielki szacun za tego kesza.