Logs Sztolnia zasypanych więźniów
14x
0x
0x
4x Galerij
2018-04-21 13:40
slawekragnar
(
2078)
- Gevonden
FTF.Ragnarowiczewski, żołnierz polowy razwiedki, nigdy nie siedział w sztabie. Usiadł na zboczu góry po wypełnionej misji. Panorama rysowała się przepięknie w stu kolorach, jakby wyszły przed momentem spod pędzla mistrza pejzażu. Odreagowywał. Jeszcze kilka minut temu był w podziemiu Dwóch żołnierzy Werevolfu strzegło wejścia, miał dwie możliwości, obydwie ciche- tym razem przeżyją... Obszedł posterunek wokoło góry, by podpełznąć kilka metrów od nich ku wejściu do lochu. Mógł być jak cień gdy zaszła potrzeba lub jak czołg bez cienia, pędzący w najgorszy wir bitwy. Zawsze bez słowa, bo misja jest święta i kalać ją bluźnierczą mową nie należy. Tunele nie były surowe , czuć było rękę człowieka, a więc nie spotka Zła w czystej formie, tylko jego słabych wyznawców. Metr po metrze brnął w otchłań, walcząc z własnym cieniem, co kładł się w jego myśli. Setka wrogów byłaby lepsza niż on sam przeciwko sobie samemu. Dobrnął w czarne serce góry, czarny krzyż niczym sędzia wydający wyrok spoglądał na niego złowieszczo. Masz kilka uderzeń serca , by odnaleźć artefakt , w innym razie los twój będzie przesądzonym. Serce stanęło mu w miejscu i czas się zatrzymał, szukał brodząc w morzu ciemności, chcąc od niej uciec , a jednocześnie jej potrzebując i pragnąc. Gdy czas znów ruszył do biegu, w jego dłoni lśniła kosmiczna substancja autowidolotonu, ona ratować i niszczyć światy może... spoglądał w błękit nieba nad cudownym górskim lasem.