Można powiedzieć, że w tym miejscu spotkały się 3 pokolenia keszerów... było fenomenalnie i mi i Pumie bardzo się podobało... poznaliśmy i młodych keszerów i weteranów opencachingu w Polsce jak również spotkaliśmy osoby których twarze są nam już znane... dziękujemy bardzo za gościnę na sochaczewskiej ziemii :)