2018-04-19 16:00
Yakub
(
1775)
- Gevonden
Rano podjeżdżałem ze dwa lub trzy razy i za każdym razem ta sama myśl. Jeden gość grzebie w krzaku... głupio. Stwierdziłem, że w godzinach szczytu będzie łatwiej i faktycznie. Zanim podjechałem to już widziałem białą zakrywkę.
Kesz stracił funkcję "wisielczą" i leży sobie nad skrzynką z prądem.
A murale zgodnie z opisem: są i są dobrze znane ;)