kolejny FTF z serii. Kościół ten był w piorytetach zwiedzania towarzyszki mugoli stąd nawet pomagała mi szukać spojlera w terenie i samego kesza. A trochę nam zeszlo bo obeszlismy jedna stronę i nic i dopiero druga strona nawet bardziej oczywista wyłoniła miejsce z opisu a intuicja sama podpowiedział gdzie ukrywa się magnetyk. piękny kościół sczególnie wieczorem, warto odwiedzic