Znaleziona podczas szusowania. Dzięki pomocy Zeta i KemY w rozkuwaniu lodu kijkami narciarskimi, wydobycie kesza trwało tylko kilkadziesiąt minut. Ostatni kesz w 2010. Oswobodziłem dwa GeoKrety. Dzięki za kesza z widokami i pozdrawiam.
Obrazki do tego wpisu:Bitwa na śnieżki niedaleko kesza.