Nietety to już ostatnia skrzynka z wikimociek na dziś... [:,-(] Na szczęście powtórka za dwa tygodnie (8.04.2018) w kierunku Tocznia, no i oczywiście na rowerach tym razem dwóch, żeby było szybciej i żeby wiecej zebrać!
No więc jedziemy, i jedziemy... Wiedziałyśmy jak tam dojechać bo często na grzyby się w tym miejscu wybieramy! Także podróż szybko poszła. [:D]
Po drodzę szybka przerwa na krótki piknik z naleśnimami, sesja na łonie natury i dalej już prosto do celu. [:P]
O tej porze konwali i innych roślin (liści) za dużo nie ma, więc "grobowiec" od razu namierzony! Już trochę zniszczony, a wnętrze całe w ceglach. Gdzie nigdzie walają się szczątki jakiegoś zwierzęcia. Obok są stare zamszone drzewa, nie które obalone! Wszystko to dodaje upiornego klimatu... [:-o] Asz STRACH SIĘ BAĆ! Okolica ciekawa. Większość skrzynek w Miedzichowie (i okolicach) to właśnie stare cmentarze itp.
Od skrzynki odpadł jeden klips przez co wlała się woda... Na cale szczęście miałam dość duży woreczek strunowy, aby się zmieścila! [:)] Sytuacja opanowana! W środku był Geokret, w postaci Ciastka. Napisane (na załaczonej kartce) bylo żeby przenieść do innej skrytki. Tak wiec teraz jest w Poznaniu! [;)]
T F T C!
Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu skrytek, Natalia_meee! [:-*]
Obrazki do tego wpisu:Wnętrze grobowca: Na zdjęciu widać zrujnowany środek grobowca...