Logs /NWZ/ Rowerem wzdłuż Wisły
46x
1x
3x
2018-02-23 22:40
bamba
(
33319)
- Gevonden
Najpierw podjeżdżamy powoli w okolicę, a ja mówię do Serengeti...spoko jak baloniarz zrobił patent i to tak gwiazdkowy to z pewnością wymiata....dojeżdżamy a ja z zza kierownicy już krzyczę...widzę...ale czad...dobre...mogłem się spodziewać...i już lecę rozbierać kesza....trochę mi się nie zgadzały narzędzia, które autor sugerował do użycia, ale że byłe przygotowany to rozkręciłem to i owo...dopiero jak zamiast kesza wyskoczyły mi jakieś kable i druty...to poczułem się jak w jednym z moich ulubionych filmów "Nie ma róży bez ognia"
"....Pan tutaj mieszka?
Ach żesz Ty łobuzie jeden. Ja Cię nauczę. Ja Ci pokażę.
ZENEK ...to nie ten idioto !!!
Strasznie Pana przepraszam...myślałem że to ten...."
Niestety chyba rozkręciłem słupek telekomunikacyjny i jakoś ciężko było mi go złożyć, a z pewnością nie udało mi się do końca go złożyć.
A Serengeti obok znalazłał TEN , okazało się, że na kordach...i nie trzeba było używać aż takich specjalnych narzędzi.
Ehhh...kiedyś będę siedział za to keszowanie ;P