Log entries [PK] "Los jest okrutny, a ludzie żałośni"
243x
2x
5x
3x Gallery
2018-01-17 12:55
G R A B S
(
535)
- Found it
17 stycznia 2018 - 12:55
Fakt: nie miałem żadnej szansy
Podjąć było w miarę łatwo . Wbrew pozorom, teorii Schopenhauera, czasowi dnia i pogodzie. Kalendarz pomógł, bo w styczniu tą ulicą jednak nie przewala się tłum mugoli. Ocena, wytypowanie, sprawdzenie: TAK! to je ono, jak mówią koledzy keszerzy z Czech. Buch do plecaka i "w długą". Nie, nie NA Długą, ale na pobliską ławeczkę.
Wpis i przeczytanie myśli Schopenhauera... Może lepiej NIE czytać? . No i zaczął się problem z odłożeniem!
Strażnicy Mordoru cirka 30 metrów na rogu domu zrobili sobie przystanek na pogawędki i papierosa. Pani o wyglądzie połączenia czarownicy, żony Frankensztajna, opiekunki cerbera, albo gospodyni Schopenhauera stanęła nieopodal kesza także na dyma i nie wiadomo było skąd toto wyszło? Nie miałem żadnej szansy... więc zabrałem kesza na wycieczkę!
Przez pół godziny kesz był mobilny w moim plecaku! Zrobiłem w tym czasie quiz "Bazylika Mariacka" i wróciłem na kordy. Było spokojnie i prawie bezludnie!
Wrzuciłem mobilniaka "Serce szuka Rozumu". Zadbajcie o niego aby znalazł...
Aha. Zostawiłem też kreta w keszynie.
No i należy się jak psu kość!
TFTC
P.S.
Logbook jest już pełny po stronie niefoliowanej. Uprasza się o nowy logbook, analogicznie klimatyczny. Szkoda dodawać jakieś zwykłe karteczki "robiące za logbook"
G R A B S