Log entries Dzielnice Włoszczowy - POTARGANKA
67x
5x
1x
2017-12-30 12:35
ronja
(
18040)
- Found it
Hello,
I wreszcie u celu dzisiejszej wyprawy, czyli przed włoszczowskim lasem tajemnic Na kordach zobaczyliśmy auto. Pierwsza myśl - keszerzy. Tylko gdzie są ? Ślady przy skrzynce mówiły, że pewnie gdzieś w pobliżu. Rozważania przerwało gromkie "I co, znaleźliście ?". W ten sposób poznaliśmy się z Aynsley, norbinorkiem i Mangusem (oraz jego 27 małpami). Nie dało się ukryć - niczego nie znaleźliśmy. Pogadaliśmy sobie i ruszyliśmy do zadań. "Śląsk" poszedł w las przecierać szlak, a my do kesza nad stawem. Zrobiliśmy go szybko, ale ten nie dawał nam spokoju. Pogrzebaliśmy jeszcze trochę i nic. No to za telefon i dzwonimy po posiłki. Gagu z właściwą sobie łatwością zapamiętywania szczegółów opisał nam choinkę mniej więcej swojego wzrostu, która raczej nie miała swojego odpowiednika na kordach
(rano było, więc można go usprawiedliwić). Jakoś tam udało się przynajmniej zorientować strony świata. Zaczęliśmy poszukiwania na nowo, używając "ludzkiej miary" i w ten sposób dobraliśmy się do czegoś, co kiedyś było pewnym popularnym pomysłem. Korpus był pogięty na maksa, jakby czołg po nim przejechał. Do logbooka nie sposób było się dobrać. Musieliśmy porozginać wszystko, żeby go wyciągnąć. Gruntowny serwis będzie konieczny, "klasyczny" nie wystarczy. Zapakowaliśmy wszystko z powrotem do schowka i ładnie domaskowaliśmy - tak ładnie, że później śląska eka miała mały dylemat
Ale byliśmy na miejscu i po konsultacjach zrobili co trzeba. Start mieliśmy ciekawy, a później było jeszcze weselej. Pzdr, Wojtek