pierwszy kesz ścieżkowy i się udalo choć już chcielismy dzwonić. każdy z naszej czworki szybko pod inną rzeźbę. znak bije po oczach i nie wiemy jak można go nie zauważyć za to kesza nawet na kolanach nie wypatrzylismy dopiero macajac głębię wyciagnelam kesza.