W oczekiwaniu na ostatnią zagadkę AKQ 2017 przyjechaliśmy na umówione miejsce z JAskiem. Do północy zostało jeszcze parę minut to podskoczyliśmy po zapomnianego PikPoka. Niestety nie mieliśmy żadnego pisadła ani w samochodzie ani w żadnej torbie ani w keszu więc nie ma naszego wpisu w logbooku. Ale bardzo szczegółowo możemy na przesłuchaniu opisać miejsce ukrycia i maskowanie

Uniżenie prosimy o nie usuwanie naszego wpisu za złamanie podstawowej keszerskiej zasady

Dzięki