Wejście na przełaj wzdłuż jednej z odnóg wideł dało mi nieźle popalić ale i niejaką satysfakcję bo jak się okazało zejście było długie i... ”nudne". Jak dla mnie za mało urozmaiceń.
WYJĄTKOWO ZALECAM JEDNAK TRZYMANIA SIĘ SZLAKU. Może nudnej ale bezpieczniej.