Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Jak uczyć żołnierza    {{found}} 38x {{not_found}} 0x {{log_note}} 1x Photo 5x Galeria  

2625021 2017-10-14 16:18 Meksha (user activity3132) - Znaleziona

Zdecydowanie najgorszy teren z jakim przyszło mi się zmierzyć podejmując kesze. Niby wszyscy wcześniejsi keszerzy suchą stopą przeszli i wierzyłam do samego końca, że gdzieś jest grobla, po której można przejść do kesza, ale się przeliczyłam. Kalosze do kolan okazały się za krótkie i już na samym początku niespodziewanie z wody po kostki runęłam w dół bagna do połowy uda. Slawekragnar przedzierał się w woderach a ja za nim jak bociek. Obeszlismy całe bagno wokół (pewnie że 2km stylem czapli) brodząc po uda. Jak wreszcie dojrzeliśmy sierżanta, to mi się całkowicie odechciało do niego iść jeszcze 90m w brei za kolano przeskakując zgniłe brzózki, których nie dało się nawet przytrzymać, bo się łamały i zostawały w ręku... No ale przejść całe bagno i nie podjąć kesza? Ubrałam wodery od slawekragnar i doczłapałam do sierżanta (wyglądającego jak śmierć  na urlopie) szybko podjęłam kesza, uważając żeby logbook nie utopił się jak moja lewa noga na początku. Jeszcze pamiątkowe zdjęcie jako Jozin z Bazin, wylanie wiadra wody z butów i do następnego kesza. Niestety w domu okazało się, że zostałam taksówką dla 10 kleszczy... Okropny kesz jak dla mnie choć dziękuję za niego, bo miejsce urokliwe, jeśli nie trzeba włazić do bagniska. 

Ostatnio edytowany 2017-10-15 23:25:15 przez użytkownika Meksha - w całości zmieniany 1 raz.