Przypadkowe spotkanie z właścicielem w terenie zaowocowało 3 miejscem w logbooku. Dzięki za miłe spotkanko, keszowanko, pogaduchy i oczywiście historyczne fotki pod Lavinkowym wiaduktem. Pozdrawiam właściciela i z niecierpliwością czekam na nowe skrzynki w SOCHACZEWIE.